Kierowca tira miał w organizmie 2,4 promila alkoholu
W piątek (17.03.2023) przed godziną 22:00, dyżurny sępoleńskiej komendy odebrał zgłoszenie od kierowcy jadącego krajową „25” trasą Płocicz - Piaseczno, którego zaniepokoiło zachowanie kierowcy ciężarówki. Świadek zaobserwował, że kierujący scanią z naczepą ma wyraźne problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy, jadąc tak zwanym „wężykiem”. Obywatel przekazał mundurowym lokalizację ciężarówki, która zatrzymała się na jednym z pobliskich parkingów oraz jej początkowe numery rejestracyjny. Już po kilku minutach od zgłoszenia funkcjonariusze drogówki zauważyli opisywany pojazd. Okazało się, że za jego kierownicą siedzi 53-letni mieszkaniec powiatu obornickiego (województwo wielkopolskie). Policjanci od razu wyczuli od niego silny woń alkoholu, a na siedzeniu obok zauważyli leżąca niemal opróżnioną butelkę po alkoholu. Mężczyzna po opuszczeniu auta miał widoczne problemy z utrzymaniem się na własnych nogach. Badanie na zawartość alkoholu potwierdziło, że kierowca tira miał 2,4 promila w organizmie.
Nie dość tego, ustalenia policjantów wykazały, że nieodpowiedzialny kierowca, zanim zatrzymał się na parkingu, przez kilkadziesiąt minut jechał bez zalogowanej karty kierowcy w tachografie. Stróże prawa za jego zachowanie zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz za swoje postępowanie 53-latek odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu grozi mu do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo odpowie za popełnione wykroczenie.
Na uwagę oraz słowa podziękowania zasługuje świadek, który widząc opisywaną sytuację właściwie zareagował i poinformował o wszystkim sępoleńskich funkcjonariuszy. Ta postawa godna naśladowania powinna być przykładem dla innych osób, bo właśnie w ten sposób, razem dbamy o wspólne bezpieczeństwo.