NOCLEGI
ROZKŁADY
Puchar Polski 2025 wraca do Nekera AZS Uniwersytet Warszawski! Świetne zawody w Łodzi
Do przerwy wciąż lepiej prezentował się zespół ze stolicy. Wyszedł najpierw na prowadzenie 5:2, a potem 6:3 po celnym trafieniu Maksymiliana Krakowiaka. Gorzowianie nie prowokowali rywali do przewinień i przez pierwsze dwie kwarty ani razu nie grali w przewadze. Warszawianie za to ponownie zwyciężyli w kolejnej partii meczu i do przerwy prowadzili już 7:4.
Trzybramkowa zaliczka zespołu z Warszawy wcale nie oznaczała, że gorzowianie pozostawali bez szans. Tym bardziej, że mogli wykorzystać dobrą formę Grzegorza Cegielskiego. Warszawianie popełnili też w końcu przewinienie, co sprytnie wykorzystali gracze In-In Tanie Ubezpieczenia Alfa i odrobili jedną bramkę (8:5 dla Warszawy). Nekera AZS znów zaczął jednak dominować i wypracował pięciobramkową przewagę. Wtedy do akcji wkroczyli Przemysław Brończyk oraz Cegielski, a przed finałową kwartą było 10:7 dla warszawian.
Gorzowianie w czwartej części meczu znów ruszyli do ataku, bowiem zdawali sobie sprawę, że to ostatni dzwonek, by odrobić straty. Świetnie wciąż prezentował się Cegielski, który zanotował swoją piątą bramkę, a Nekera AZS prowadził już tylko 10:8. W końcówce spotkania wynik na 11:8 ustalił Chupryna i to warszawianie po trzech latach przerwy ponownie zdobyli Puchar Polski!
Wygraliśmy dzięki doświadczeniu i ciężkiej pracy, którą wykonaliśmy całym zespołem. Mamy młodą drużynę, ale trener poukładał nam taktykę i realizowaliśmy ją. Każdy miał swoje zadanie, z którego się wywiązał. Dzięki temu wygraliśmy, choć trzeba pamiętać, że rywale też pokazali się z dobrej strony. Dlatego ten finał oglądało się dobrze – mówi Chupryna.
Jakub Bednarek, kierownik drużyny z Warszawy podkreśla, że zawodnicy musieli się sporo napocić, żeby zwyciężyć z gorzowianami.
Zrealizowaliśmy nasz plan sprzed sezonu, ale to już za nami. Teraz priorytetem jest liga. Ostatni Puchar Polski zdobyliśmy kilka lat temu, ale wcześniej nie uważaliśmy tych zawodów za priorytetowe. Teraz to zmieniliśmy i spełniliśmy nasz cel. Takie turnieje są super, bo po prostu najlepsze drużyny przyjeżdżają na weekend i grają. Szczerze, to co roku czekam na ten turniej – dodaje.
Oskar Szymonik, kapitan IN-IN TANIE UBEZPIECZENIA Alfa Gorzów Wlkp. nie potrafił ukryć goryczy przegranej, ale…
Myślę, że nie pokazaliśmy się ze złej strony – podkreśla.
Były dobre momenty, trochę zabrakło nam zdrowia i Michała Bara, którego zabrakło ze względu na zawieszenie. Nie graliśmy więc w najmocniejszym składzie, a gdyby Michał z nami był, to myślę, że byśmy zwyciężyli. Przeciwnik był jednak godny i nie wstyd przegrać z mistrzem Polski, a teraz zdobywcą krajowego pucharu.
Po zawodach rozdano również nagrody indywidualne. Najlepszym strzelcem został Stevan Dobozanov z Arkonii Szczecin (13 bramek). Najlepszym bramkarzem uznano Michaiła Jezierskiego z Nekera AZS, a MVP zawodów uznano jego klubowego kolegę, Nikitę Chuprynę.
Zawody Pucharu Polski trwały w Łodzi od piątku, a wzięło w nich udział najlepszych sześć ekip poprzedniego sezonu ekstraklasy. Zespoły pokazały naprawdę świetny poziom waterpolo, a na trybunach nie brakowało kibiców. Organizację turnieju o Puchar Polski wspierali PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – sponsor główny PZP oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Wyniki niedzielnych meczów Pucharu Polski 2025 w piłce wodnej:
Mecz o 3. miejsce:
Arkonia Waterpolo Szczecin - Job Center Mega-Invest Poland WTS Polonia Bytom 9:7 (3:0, 3:3, 3:3, 0:1)
Finał:
In-In Tanie Ubezpieczenia Alfa Gorzów Wielkopolski - Nekera AZS Uniwersytet Warszawski 8:11 (2:3, 2:4, 3:3, 1:1)
Klasyfikacja końcowa Pucharu Polski 2025:
1. Nekera AZS Uniwersytet Warszawski
2. IN-IN TANIE UBEZPIECZENIA Alfa Gorzów Wlkp
3. Arkonia Waterpolo Szczecin
4. Job Center Mega-Invest Poland WTS Polonia Bytom
5. ŁSTW Politechnika Łódzka
6. Waterpolo Poznań
